Czuję się jak kobieta jaskiniowa. Słowo honoru. Wyszłam dzisiaj na słońce – nie powiem – całkiem zadowolona. Robiłam w ogrodzie ‘tosiamto’. I kiedy w końcu padłam na kanapie zmęczona, zawieszona w niezwykłym ostatnio na Mazowszu widoku błękitnego nieba, zdałam sobie sprawę jak bardzo nienaturalny wydał mi się stan skąpania w słońcu. Jakbym wydobyła się z […]