Obłędny zapach, cudny smak w konfiturach i nalewce… ooch… pigwowiec ma jeszcze jedną zaletę – pięknie kwitnie w kwietniu.
Staram się zapraszać do ogrodu rośliny, które mają przynajmniej 2 ważne cechy i pigwowiec ten warunek spełnia.
Tak więc nabyłam 6 krzewów i przygotowuję im miejsce. Moszczę im gniazdko w moim organicznym ogródku. Czyszczę tę okrutnie ciężką, zimną, gliniastą ziemię, mieszam z kompostem i wkopuję liście, których szczęśliwie teraz nie brakuje. Przygotowuję też dosyć szeroką nową rabatę, więc jest prawdopodobieństwo, że w tym roku wszystkie opadłe listki trafią od razu do ziemi na papu dla faworytów.
A pigwowca (Chaenomeles) zamierzam prowadzić przy południowej ścianie, nie dam mu iść w styl chabaziowy… tylko czy nie będzie mu aby za sucho?
Halina Oleksa napisał
Ja również ma pigwowce na swojej działce , a owoce są takie piękne jak na tych zdjęciach . To wspaniały pomysł z tym pigwowcem na ścianie . Pięknie pozdrawiam z Lublina
zosia napisał
Witaj Ewo
napisz coś więcej o pigwowcach.Mam aż 8 krzewów ale bardzo slabo kwitną Na czteroletnich krzewach miałam tylko 2 /słownie: dwa/owoce.
Gleba niestety gliniasta.stanowisko słoneczne,wichrowe wzgórze.
Mam znajomych ogrodników dlatego syrop do herbaty robię wspaniały
Pozdrawiam
Ewa napisał
Zosiu, prosisz, masz:) przygotuję artykuł. Temat będę zgłębiać, bo chcę mieć duuużo owocków:)
Zofia941 napisał
Droga Ewo , ja mam też pigwowca który rośnie w cieniu,ale owoce ma tylko na jednej stronie kierującej się do słońca.Robię też przetwory i nalewki.Pozdrawiam:)
Ewa napisał
Zosiu, a ile masz owocków na jednym krzaczku? Tak mniej więcej?