Ziemia zjeżdża lub spływa, bo skarpa ma swoje prawa, a ogród na skarpie potrafi płatać różne figle. Ogród w Serocku pokazywałam już wcześniej. Czas też figlarz, bo właśnie odkryłam, że ten ogród pokazywałam 3 lata temu!
Dzisiaj o świetle, bo jakoś muszę się wytłumaczyć z tego żółtego odcienia na zdjęciach. To było chyba w piątek, gdy nad krajem przetaczały się burze i nawałnice. I właśnie pod wieczór pojawiło się dziwne żółte światło, w których skąpał się ogród…
Zadziwiające jak z czasem zmienia się punkt widzenia. Gdy zakładałam swój ogród, wszystko rosło tak pooooowoli. Z roku na rok różnice owszem było widać, ale bez przesady. A dzisiaj, kiedy rośliny są już dużo większe, mam wrażenie, że rosną jak szalone. Podobnie z ogrodem na skarpie, którego właścicielką jest Krystyna – wszystko tak bardzo urosło przez te 3 lata…
bozena napisał
Naprawdę piękny i klimatyczny
leloop napisał
bardzo dobrze, ze zarosło, zrobił się tajemniczy ogród 🙂
a to nie chłopek-roztropek tylko Tata Muminek wynurza się z wody 😉
domki ogrodowe drewniane napisał
ale widoki… bajkowo, to naprawdę istnieje?:)