Nie wiem ilu Ty masz fanów ogrodów wśród swoich najbliższych znajomych, ale ja przyznam, że mam niewielu. Pisząc ‘fan’ mam na myśli osobę, która pasjonuje się tematyką związaną z ogrodami i z którą można porozmawiać z sensem o wrotyczu balsamicznym, kaningamii chińskiej, marchewniku anyżowym, sposobach na glony w sadzawce czy ogrodach średniowiecznych. No więc, ja znam osobiście jednego fana ogrodowego, ale nie widujemy się zbyt często, a gdy się widzimy to oprócz ogrodów nazbiera się też sporo innych tematów. Do czego zmierzam? Ano zmierzam do tego, że czasem warto znaleźć się wśród pasjonatów. Ostatnia sobota była bardzo ciekawa, bo znalazłam się w gronie osób w wieku od lat 18 wzwyż i każda fascynuje się ogrodami. Czas spędzony wśród osób podzielających tę samą pasję jest budujący i energetyzujący! Pasja jest zaraźliwa!
Tym razem oprócz opowieści Anny Kaliny o roślinach związanych z Zaduszkami oraz mojego pokazu zdjęć z ogrodu botanicznego w Birmingham, można było się nauczyć robić biżuterię z ogrodowych jesiennych, kolorowych skarbów.
Proszę jakie piękne ozdoby można wyczarować. Zrobiłam coś i ja po raz pierwszy, nie było zbyt trudno, choć przyznam, że efekt nie był taki jak na zdjęciach.
Spotkania odbywają się raz w miesiącu w sobotę w kawiarni Ogrody na Mariensztacie, organizowane przez Annę Kalinę oraz Joannę Gałązkę z Koła Naukowego Ogrodników działającego na SGGW . Następne będzie 27 listopada o 12.00 i zaproszeni są wszyscy fani ogrodów. Moje kolejne pokazy zdjęć z ogrodów w Anglii będą po Nowym Roku – zapraszam na spotkanie, a o dacie poinformuję na blogu. Może przyjdziesz?
leloop napisał
z wiadomych względów nie przyjdę ale przekażę zaproszenie 🙂
biżuteria prześliczna 🙂
Locja napisał
Jak nie będzie straszliwej zimy to przyjadę. Pozdrawiam serdecznie.
Ewa napisał
leloop, locja – dziękuję i zapraszam
Ogrodowy Mariensztat napisał
Dziekuję za przemiłe spotkanie i serdeczny opis. Pozwolę sobie wymienić autorki biżuterii utrwalonej na zdjęciach. Od dołu: Marta Bajer, Joanna Gąłazka, Joanna Lewandowska.
Ewa napisał
Dziękuję bardzo za uzupełnienie i pozdrawiam,
zosia napisał
Pani Ewo
A może w Ogrodowym Mariensztacie zmieści się również cały Zespól Ogrodniczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku z Lublina. Grupa niesamowitych fanów ogrodnictwa. My się zimy nie boimy.
Pozdrawiam serdecznie
Ewa napisał
nie wiem czy 30 osób się zmieści 🙂 chyba, że jak szprotki… ale zapraszamy 🙂