Na ten uroczy ogródek zaaranżowany zgodnie w wiedzą jak wyglądają ogródki wiejskie w okolicach Krakowa, natknęłam się odwiedzając ogród botaniczny w Krakowie. A co mnie zachwyciło? Zobacz na zdjęciach – mam nadzieję, że spodoba się i Tobie.
Jakie rośliny były wymienione jako typowe rosnące w ogrodach wiejskich?
Byliny: floks, ostróżka, tojad, irys, parzydło, piwonia, dalia, dziewanna, lilia biała, chryzantema, serduszka, rudbekia, rabarbar, lubczyk, piołun.
Cebulowe: narcyz.
Rośliny jednoroczne i dwuletnie: malwa, goździk brodaty, kosmos, nagietek, maciejka, groszek pachnący, nasturcja, cynia, lwia paszcza, aster, słonecznik
Warzywa: koperek, pietruszka, marchew, buraki, pomidory, selery, pory, dynia
Krzewy: bukszpan, bez lilak, porzeczka czerwona i czarna.
leloop napisał
ładny płot 🙂
pozwoliłam sobie wkleić na RO jedno zdjęcie na zachętę 🙂
Zofia941 napisał
Bardzo mi się podoba,piękne i zapomniane trochę floksy i nasturcje.
Wszystko pasuje do drewnianego płotu no i poddasze domu też drewniane.
bozku napisał
Rzeczywiście w stylu wiejskim. Ja widzalam ten ogródek pod koniec kwietnia- były tam również grządki z warzywami.
alinak napisał
wygląda bardzo nastrojowo i romantycznie.budzi wspomnienia z dzieciństwa i wakacji u babci ..ale to również trend tegorocznej Chelsea flower
Gośka napisał
Sielsko-anielsko, śliczny ogródek. 🙂
Mam pytanie: wiesz może jak nazywają się te żółte wysokie kwiaty? Ostatnie zdjęcie, po prawej stronie, za płotem.Będę wdzięczna za odpowiedź.
Ewa napisał
to jest złotlin japoński (Kerria japonica)
leloop napisał
Ewo,
wydaje mi się, ze to nie jest złotlin, ma za duże kwiaty. poza tym złotlin kwitnie w maju, czerwcu.
myślę, ze to ozdobna odmiana topinambura, który jak wiadomo należy do słoneczników.
Ewa napisał
no nie wiem leloop, u nas w Polsce, to nawet w tym tygodniu widziałam kwitnący złotlin 🙂 ja jestem pewna, że to złotlin na zdjęciu
leloop napisał
Ewo
wiem, ze złotlin powtarza kwitnienie jesienią, ten na zdjeciu ma jednak moim zdaniem za duże jak na złotlin kwiaty i są zgromadzone na końcach łodyg gdy normalnie u złotolina rozłożone są na całej gałązce.
zapytam jednak n RO, Horpyna z pewnoscia będzie wiedziała 🙂
ja się absolutnie nie upieram 🙂
leloop napisał
problem rozwiązany, przez Horpynę oczywiscie 🙂
cytuje:
„A po drugie te kwiatki to nie złotlin, tylko pełnokwiatowa odmiana rudbekii nagiej. Typowa roślina wiejskich ogródków, odmiana o pojedynczych kwiatach jest dużo rzadsza, chociaż niektórzy bardziej ją cenią.”
jak widać ja również nie miałam do końca racji 😉
pozdrawiam
ps. w razie wątpliwości co do nazwy rośliny wal jak w dym do Horpyny, to chodząca encyklopedia 🙂
A-na napisał
Keria to jest krzew i raczej lubi cieplesze klimaty. Nie wiem,czy pod Krakowem wytrzymalby zime. Te kwiatki wygladaja jak male polpelne sloneczniki, maja okropnie dlugie lodygi i paskudnie smierdza! Na zime usychaja do ziemi. Rosna na poludniu Polski prawie wszedze; u mnie rosnie odmiana niska , przemycona lata temu z Nowego Sacza. Jak sobie przypomne nazwe, to Wam napisze. Polecam , bo jest okropnie dekoracyjna.
A-na napisał
Heliopsis – jedna z przedpotopowych odmian chyba. Wydawalo mi sie, ze moglby to byc rowniez Helenium, ale raczej chyba nie.
Ewa napisał
no to mamy kilka opcji jak widzę, ale rzeczywiście kerria to nie jest… szukamy odpowiedzi..
Ewa napisał
Wszystko wskazuje na to, że to jest rudbekia naga albo Goldquelle, albo Golden Glow…
A-na napisał
Na rudbekie zadna mi to nie wyglada. Ewa, wracaj pod Krakow i zapytaj u zrodla.
Ewa napisał
Kurcze, ale tam nie było żadnej informacji 🙂 pokazywałam to zdjęcie zaprzyjaźnionym ogrodnikom z Holandii i USA – orzekli, że to jest rudbekia naga, ale wahali się co do odmiany.
leloop napisał
od teściowej dostałam pęk tych rudbekii, tyle ze w wersji pojedynczej. porównując liście wydaje mi się, ze i Horpyna i Twoi znajomi ogrodnicy mają racje.
z pewnością nie jest to kerria. dla porównania takie zdjęcie
http://i3.fmix.pl/fmi2167/85f02df600252bed48f8d512
leloop napisał
znalezione tutaj
http://www.fmix.pl/zdjecie/168794/rudbekia-naga
Ewa napisał
że nie jest to kerria to pewne – na usprawiedliwienie mogę dodać, że „jestem ślepa” na żółte kwiaty i po prostu nie przyjrzałam jej się dokładnie, a kwiatki ma takie podobne… rutyna mnie oślepiła 🙂
Locja napisał
Oczywiście, że rudbekia. MA niestety tendencje do chorób grzybowych w deszczowe lato. U nas w podkrakowskiem bardzo popularna. Zwiastuje koniec lata.
Locja napisał
A co do kerii, to świetnie sobie radzi w podrakowskich ogródkach.
MANO. napisał
Czy to jest ogródek w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego ?
Ewa napisał
Dokładnie tak 🙂 gratuluję oka. Niektóre fragmenty Ogrodu Botanicznego UJ są naprawdę urocze.
Malwina napisał
Ha!! Byłam tam dokładnie miesiąc temu i bardzooooo urzekło mnie to miejsce, a ten ogródek szczególnie :))) teraz tam są prowadzone prace, więc nie wygląda tak ładnie jak na Twoich zdjęciach 🙂 Pozdrawiam serdecznie, Malwina