Inspirowany amfiteatrem rzymskim projekt ogrodu łączącego w sobie elementy ozdobne i użytkowe. Inna inspiracją jakiej można się dopatrywać to cyrk rzymski, którego oryginalne przeznaczenie niewiele ma wspólnego ze współczesnym skojarzeniami. W starożytnym Rzymie była to budowla, gdzie znajdował się hipodrom czyli miejsce wyścigów konnych/kwadryg. Arena znajdująca się w miejscu centralnym, oddzielona była od widowni rowem w celu zapewnienia bezpieczeństwa.
W miejscu rzymskiego rowu projektant umieścił użytkową rabatę.
… a na rabacie rośnie sobie sałata liściowa w towarzystwie nagietka. Z sałaty liściowej mogą być zbierane pojedyncze liście, dzięki czemu utrzyma się tak piękna przez wiele tygodni, zwłaszcza że w miarę trwania lata, nagietek będzie się rozrastał.
Tył centralnej części też jest zaaranżowany jako rabata żwirowa.
…na której rosną rośliny ozdobne, widać fragmenty lawendy oraz użytkowe – na pewno zioła chętnie i długo w takim środowisku będą rosnąć.
Gdyby zamiast trawnika zaaranżować takie miejsce, na pewno mielibyśmy mniej pracy w sezonie. Wzdycham do takich rozwiązań co lato 🙂 bieganie z kosiarką jest jednym z najbardziej bezsensownych prac ogrodowych…
egry napisał
Ten ogród zupełnie mi się nie podoba, a szczególnie ta obronna palisada. W starożytnym Rzymie na pewno takich ogordów nie robiono, a ta inspiracja cyrkiem zbyt wydumana i niefunkcjonalna (mnie by się nie chciało wyciągać sałaty z rowów).
Ewa napisał
Rzeczywiście w Rzymie pewnie takich nie było, ale to jest wolna inspiracja projektanta 🙂 de gustibus… co kto woli czy lubi 🙂 Uważam jednak, że lepiej mieć taki ogrod niż żaden… poza tym pokazuje, że nie trzeba ograniczać się do myślenia standardowego czyli trawnik i falująca rabata dookoła – oglądanie różnych projektów pomaga pobudzić wyobraźnię, a co z tego i kiedy wyniknie, tego nie wie nikt. Pozdrawiam,