Kiedy osiągasz określony stopień wtajemniczenia w prawa natury, same kwiaty w ogrodzie nie wystarczą. Nie mam na myśli szczególnych tajemnic i magii, ale tę pokorę i szacunek wobec potęgi oraz mądrości natury. A kiedy kwiaty nie wystarczą, okazuje się, że odczuwasz potrzebę wygospodarowania choć małego fragmentu ogrodu, gdzie będą rosły chociaż zioła lub przynajmniej poziomki, a niektórzy i na balkonie znajdują miejsce na pomidory. Nie dziwię im się wcale, bo smakują inaczej. Ciekawe nasiona warzyw możesz kupić klikając tutaj.
Na wystawie ogrodnicznej w Malvern podejrzałam takie ciekawostki…. jeśli masz nieduży ogród i wydaje Ci się, że nie masz miejsca na warzywa, to może trzeba popatrzeć na przestrzeń kreatywnie?
Niektóre sprzęty zyskują nowe życie przyjmując gościnnie sałatę, rukolę i pietruszkę….
… ziemniaki w wiszących workach jutowych….
… ogródek ziołowy w zrecyklowanych puszkach wiszących na ścianie …
Wzniesione rabaty, a na nich kolorystycznie ciekawe połączenie sałaty o czerwonych liściach i nagietka.
… no i królowa lawenda na obrzeżu… w naszym klimacie może akurat nie ta odmiana, bo raczej zimy nie przetrwa, ale lawenda lekarska (lawenda wąskolistna) jak najbardziej.
misio1966 napisał
bardzo inspirujące,niby proste a jednak nie zawsze takie pomysly w głowie wykiełkują;)fajne!