Znalazłam w mojej skrzynce mailowej taki e-mail:
„… wykorzystując Pani opis 5 metod przechowywania pelargonii (…) postanowiłam je sprawdzić w praktyce. Efekty moich eksperymentów zamieściłam na forum ogrodniczym.
Jestem tylko początkującą ogrodniczka amatorką, swój ogród próbuje tworzyć trzeci rok. Bardzo podoba mi się pani blog, wyczytałam w nim wiele przydatnych porad.
Pozdrawiam Anna.”
Zachęcam do zajrzenia na forum i zobaczenia jakie efekty miała Ania stosując nawet bardzo niezwykłą metodę przechowywania pelargonii, o której pisałam wcześniej.
Aniu, Twój eksperyment jest fantastyczny, a pasja dokumentalisty jest godna podziwu.
Jedna a moich pelargonii, która ma obecnie 3 lata i została przeze mnie wyhodowana z nasionka, wygląda tak:
Skomentuj, twoja opinia ma znaczenie :)