Chociaż zima jeszcze trzyma, w budynku Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego zapanowały iście tropikalne klimaty. Zastanawiam się w jakich warunkach udało się te wrażliwe na zimno rośliny przetransportować na wystawę.
Nakarmiłam oczy i duszę – zobacz, chciałam Ci pokazać tylko niektóre z tych, które były prezentowane.
W totalnym kontraście do stylistyki budynku, gdzie króluje surowy beton i szkło, jedno ze stoisk zostało wystylizowane na pokój bardzo antique, może trochę zbyt babciny? A może cały entourage był zbyt nowoczesny i kontrast wypadł zbyt duży? Nie mniej rośliny obroniły się oczywiście. Szkoda tylko, że było więcej roślin do sprzedaży, niż wystawowych. Ale chodź, pokażę Ci część z nich.
Piękną książkę o storczykach napisała p. Krystyna Oszkinis, którą polecam jeśli chcesz dowiedzieć się jak uprawiać te unikalne roślinki.
Magda napisał
Ewo, cieszę się, że tak szybko opublikowałaś zdjęcia z wystawy storczyków. Mieliśmy w planie się wybrać, ale wróciliśmy baaardzo późno z Balu Biologa 🙂
Czy kupiłaś coś ciekawego? Ja bym nie umiała się oprzeć pokusie!
M.
Ewa napisał
Cześć Madziu, było naprawdę pięknie, ale ponieważ nie byłam zmotoryzowana, pomimo dużej chęci, to jednak się powstrzymałam. Godzina na mrozie, mogłaby zaszkodzić.
Prz storczykach było napisane, że są własnością UW – gdzie jest ich codzienny dom? Pewnie coś wiesz na ten temat?
zmorka napisał
Z prawdziwą przyjemnością obejrzałam zdjęcia kwiatów 🙂 jako lekka maniaczka tych roślin musiałam… 😀
Pozdrawiam :))