Mam nadzieję, że Was nie zanudzam tą Francją, ale nie mogę się powstrzymać… Zwłaszcza teraz, gdy robi się coraz zimniej… i ckni mi się za kilkoma wolnymi dniami…
Prowansję najlepiej zwiedzać jesienią, zimą lub wiosną – no chyba, że chce się oglądać piękne prowansalskie pola lawendowe, wtedy trzeba jechać latem – więc mogę planować… w końcu jak nie zaplanuję, to nigdy się to nie stanie…
Dzisiaj ogród na południu Francji, ale w zupełnie innym stylu. To piękna willa grecka odrestaurowana w każdym calu. Trafić do niej można znajdując na mapie
Saint-Jean-Cap-Ferrat na wschód od Nicei.
Te pergole są całkiem ciekawe, prawda…
Zdjęcia dzięki uprzejmości Villa-Kerylos.com
leniuch102 napisał
takie patio fajne jest, ale się chyba ciężko odśnieża 🙂
leloop napisał
a 25 minut spacerkiem od Villa Kerylos nastepny ogrod http://www.villa-ephrussi.com/en/ephrussi/
http://www.france5.fr/silence-ca-pousse/silence-ca-pousse-jardins.php?id_article=1214 (video)
nie mozna sie nudzic 🙂
Ewa napisał
Witaj Leniuch – miło mi Cię tu widzieć. jestem fanką Twojego bloga 🙂
leloop,
a tak, słusznie… piękne ogrody…
kiedy jedziemy?
leloop napisał
tam chyba odsniezanie nie grozne 🙂 a poza tym majac taka „chate” ma sie do niej z pewnoscia obsluge 😉
Ewo, ja to moge chocby dzisiaj (tylko co na to moja rodzina:} ) a na serio rzeczywiscie mozna by sie kiedys umowic w takim miejscu 🙂
klaniam sie
Anonymous napisał
Francją raczej nie można się znudzić, a Prowansja jest piękna.
Dzięki za piękną podróż.
Pozdrawiam!
krystyna
Halinka Oleksa napisał
Francja i wycieczka — bardzo mi to odpowiada a jeszcze kwiaty — dzi elkuje pani Ewą i pozdrawiam z Lublin
Halinka