„Mary Rose” nadal kwitnie. Miała krótką trzytygodniową przerwę po pierwszym kwitnieniu w czerwcu. Ale od momentu gdy zaczęła znowu kwitnąć ciągle pojawiają się nowe kwiaty, choć cały krzew ma jedynie 40 cm.
Wokół Mary Rose posiałam nasturcję, aby odpędzić mszyce.
Jeżówka purpurowa (Echinacea purpurea), odmiana nieznana, motyli raj.
Te 2 cynie kwitną już od miesiąca. Inne zbierają się do kwitnienia, ale nie są tak pełne.
Ta różowa cynia zakwitła asymetryczna i tak jej zostało…
W styczniu posiałam na rozsadniku nasiona bakłażana. Zaczął kwitnąć w lipcu i już widać pierwsze owoce. A kwiatków nadal sporo…
Nieoczekiwany gość Amaranthus gościnnie pojawił się wśród nagietków…
… i aksamitka wąskolistna (Tagetes tenuifolia) zaczęła kwitnąć, bo wysiałam ją dopiero pod koniec maja. Notatka dla mnie samej: wysiać w przyszłym roku wcześniej.
Rozwar wielkokwiatowy (Platycodon grandiflorus).
Zawilce japońskie (Anemone hupehensis) zaczynają kwitnąć. Przesadziłam je wczesną wiosną, ale widać, że zaaklimatyzowały się dosyć szybko. Nie ma dobrych doświadczeń z wiosennym przesadzaniem, ale o tym przy innej okazji.
Żurawka znowu kwitnie.
Staroświecka ślazówka (Lavatera trimestris) wygląda pięknie całe lato…
Rudbekia lśniąca (Rudbeckia fulgida) „Goldsturm”…
Perowskia łobodolistna (Perovskia atriplicifolia)… przesadzona jesienią, jakoś nie zaaklimatyzowała się jeszcze…
Odętka wirginijska (Physostegia virginiana) przewróciła się, ale kwiaty przeciwstawiają się grawitacji.
Hortensja bukietowa (Hydrangea paniculata) 'Limelight’ – fantastyczny krzew do ogrodu.
Hortensja drzewiasta (Hydrangea arborescens) 'Annabelle’ nadal kwitnie.
Hortensja bukietowa (Hydrangea paniculata) 'Tardiva’.
Hortensja bukietowa (Hydrangea paniculata) 'Kyushu’.
Hortensja ogrodowa (Hydrangea macrophylla).
Trzyletnia pelargonia – takie długie gałązki mają swój cudowny urok. Pelargoniom jednorocznym czegoś brakuje – doświadczenia jak pachną inne sezony…
Floks wiechowaty (Phlox paniculata) też z babcinych ogrodów, ale jak pięknie pachnie…
Ketmia syryjska (Hibiscus syriacus) „Ardens”.
Ostatnie kwiaty groszku pachnącego…
Anonymous napisał
Zdjęcia jak zwykle przepiękne i ta róznorodność kwiatów jest tak cudna, że człowiek aż przebiera nogami, kiedy to u siebie zobaczy taką moc kwitnienia.
Ewo, mam do Ciebie natomiast pytanie o nawóz z pokrzyw – czy nadal podlewać nim orłsiny: róże, hortensje, krzewy owocowe i kwitnące, czy tez dac już spokój i pozwolić im zdrewnieć i dać odpoocząc? Bo muszę przyznac, że po tym nawozie (gratuluję sobie, że znalazłam tu przepis i zastosowałam) wszystko rośnie wprost bajecznie i kilkakrotnie kwitnie. No cód-miód 🙂
Pozdrawiam
Ewqa
leloop napisał
zazdroszcze Ci Ewo, u nas pogoda pogrzebala wszelkie nadzieje na kolorowy, kwitnacy ogrod. pada, wieje i jest zimno. choc i tak jest lepiej niz rok temu gdy to co nie zgnilo zjadly slimaki. nawet hortensje, ktore lubia wilgoc sa smutne i nijakie, zimne noce pozbawily je koloru, niektore wcale nie zakwitly :(. pewnie jak coraz czesciej sie to zdarza bedziemy miec piekny wrzesien i pazdziernik ale ogrodowi to juz niewiele pomoze.
poki co ciesze sie Twoim ogrodem przed ekranem komputera.
uklony
Ewa napisał
Ewqa,
Cieszę się, że spróbowałaś i widzisz różnicę. Myślę, że już wystarczy na ten sezon. Możesz zachować to co Ci zostało i wykorzystywać do do roślin domowych.
Jeżeli na opakowaniu nasion jest napisane, aby je schłodzić, to zrób to. Oznacza to, że producent tego nie zrobił. Najlepiej wrzuć do zamrażalnika na miesiąc.
Pozdrawiam,
leloop,
Ojej, to brzmi jakby ta bretania nie była nazbyt przyjazna ogrodom, a przecież tyle pięknych zdjęć stamtąd widziałam. Klimat może jest na tyle specyficzny, że wymaga specjalnego doboru roślin, hmmm?
Pozdrawiam,
Ewa
leloop napisał
hmmm… to jest kwestia ostatnich 2-3 lat, wczesniej mielismy „normalne” lata :), slonecznie, cieplo i sucho (czasem za sucho) bylo wtedy kiedy trzeba. az do wielkiej suszy 4 lata temu, od tego czasu rownia pochyla 🙁 tutaj panuje taka tradycja, jaki jest kierunek wiatru rankiem w Niedziele Palmowa, tak bedzie generalnie „wialo” przez caly kolejny rok. od kilku lat sa to kierunki polnocne, w tym roku polnocno-zachodni, czyli nie za cieplo a zdecydowanie mokro. no i jakby nie patrzyl cos w tym jest :}. mam nadzieje, ze w kolejnych latach sytuacja wroci do normy, bo jak nie to „idzie sie zalamac” 🙁
ale kilka pomidorow dojrzalo :)))
uklony
konwalia3 napisał
Piękne kwiaty i piękne zdjęcia…
pozdrawiam