Karasie złociste w czasie karmienia jedzą z ręki. Zobacz jak ten biało-żółty sprawdza czy palec też się do tego nadaje. Kiedy przechodzę przy oczku, natychmiast się interesują i jest duże zainteresowanie tym co się zadzieje i czy będzie jedzonko. Ba! Nawet jak wyglądam przez okno, zaczyna się ruch. Czy one widzą z takiej odległości? Najwidoczniej tak. A przecież to aż 4-5 metrów 🙂
Nie zawsze jednak miałam taką czystą, krystaliczną wodę. W ubiegłym roku cały sezon walczyłam z mętną zupą. Powód nadmiernego zielenienia był jeden: miałam 2 amury, a te nie oszczędzą jednego zielonego pędu, bo 1 amur potrzebuje 1 km2 do żerowania. Jeśli temat cię interesuje, więcej znajdziesz w części Kategorie „oczko wodne” – kolumna po lewej stronie. Po kliknięciu wyświetlą się wszystkie wpisy w tym blogu na ten temat.
Tak więc amury wyjadały rośliny i wody nie miało co czyścić. A wkład do filtra, doradzony w sklepie nie był skuteczny.
Sekretem jest kwaśny torf włóknisty, którym wypełniłam filtr. Nie może to być zwykły torf ogrodniczy, bo często wcale nie jest kwaśny, a dodatkowo zwykle zawiera nawozy – nie nadaje się do tego celu. Torf włóknisty w czasie gdy przepływa przez niego woda, uwalnia związki kwasów humusowych, które działają jak alergen na algi.
Próbowałam chemicznych środków do zwalczania glonów drobnych pływających, ale nie pomogły, a wręcz niezbyt dobrze wpłynęły na rośliny – zrobiły się jakieś takie wyblakłe i lekko podwiędnięte. Choć stosowałam w rozcieńczeniu zgodnym z zaleceniem.
Szukałam sensownego źródła na torf, ale nie znalazłam. Wkońcu kupiłam torf w sklepie ogrodniczym, ale w opakowaniu 0,5 kg, nazywa się włóknisty i jest przeznaczony do akwariów.
Jeżeli wiesz gdzie można kupić w większych opakowaniach, to proszę o informację.
Dodatkową warstwą w filtrze jest zeolit ułożony pod torfem oraz ułożone nad torfem 4 warstwy zwykłej gąbki tapicerskiej grubości 0,5 cm do wstępnego czyszczenia mechanicznego. Gąbkę czyszczę przynajmniej 1 raz w tygodniu – gdy miałam zieloną wodę w oczku, to czyściłam nawet codziennie do momentu osiągnięcia zdecydowanej poprawy.
Po tak zaopatrzonym filtrze, zmiany w jakości wody zaczęły być widoczne mniej więcej po miesiącu. Widoczność z 5 mm zwiększyła się do 2 cm. Ehh! Jakie to było szczęście widzieć zarys kamienia w wodzie. Oczko wodne jest piękne, ale to doświadczenie na lata – nauczyć się jak działają i jak szanować prawa natury rządzące w tym małym zbiorniku.
Nie licz na to, że wymiana wody pomoże. Szkoda Twojej pracy i szkoda wody. Na chemiczne środki też szkoda pieniędzy i czasu.
Przede wszystkim rośliny powinny zarosnąć wodę przynajmniej w 1/3. Do tego czasu filtr jest potrzebny, a potem już nie, bo ustali się naturalna równowaga. Rośliny będą oczyszczać wodę.
Nim to się jednak stanie, wypełnij filtr zeolitem, kwaśnym torfem włóknistym i gąbką – i powinieneś problem opanować, nawet gdy zbiornik jest dosyć mocno nasłoneczniony – tak jak w moim przypadku.
Weranda napisał
Ale dawno tu nie byłam… Wogóle dawno nie byłam na blogach, ale teraz do rzeczy.
Jestem przeciwnikiem stosowania środków chemicznych, bo czy wiadomo co z tego wyniknie?!Do oczek i akwariów są filtry, a żeby była dobra czemu postarać się samemu, ale jak ktoś chce szybko – to odradzam zakładania. I racja trzeba o oczko dbać, tak samo jak o akwarium: dobierać rośliny, podłoże, odpowiednie rybki… Ale za to można cieszyć kawałkiem życia na dworze czy w domu.
Osobiście mam akwarium (oczka wiem ładniejsze, ale jak nie można…). Takie małe (w planach większe), ale był problem z glonami. było wprawdzie z rybami (w tym glanojadem), roślinkami ( z którymi dostały się też ślimaczki), ale zanim wszystko się unormowało to trzeba było ściągać drapaczką glony z szyb (nie posiadam w tej chwili żadnych urządzeń w nim). Minął pewien czas – wszystko odnalazło jakąś równowagę i problem z glonami. Został tylko z roślinami pływającymi, ale na to jedyny sposób to wybieranie co dwa tygodnie.. Ech…
Pozdrawiam.
leloop napisał
jaka piekna lokatorka, czy aby nie ksiezniczka ? 😉
apil napisał
Kto ma ryby, które chcą zobaczyć w oczku wodnym.
Powinien zamontować filtr. Ja zrobiłem taki filtr z Kolegą, działa problem rozwiązany. Dla zainteresowanych zdjęcia i kontakt w linku.
http://apil.pl/permakultura-ogrod-kompostowanie/ Dobry filtr staw musi zebrać te cząstki osadu i malutki, głównie jednokomórkowe glony
Jerzy Regieli napisał
Dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie preparatów biologicznych, czyli np. bakterii do oczka wodnego. Dobre bakterie dobrze domagają w utrzymaniu przejrzystej wody. Ze swojej strony polecam AQUA CB firmy Subio. Są to bardzo skuteczne bakterie, które przyspieszają rozkład nieczystości pochodzenia organicznego, oczyszczają wodę, utrzymują biologiczną równowagę, są bezpieczne dla ryb, roślin oraz środowiska naturalnego.