Zobaczyłam te zdjęcia w internecie wczoraj i zostałam trafiona 🙂 Takie różowe i takie niezwykłe. Czego to natura nie wymyśli? Właścicielka bloga – FIFI – mieszkająca na Florydzie, zobaczyła drzewko w sąsiedztwie, gdy jeździła po okolicy w poszukiwaniu skradzionego z jej ogrodu przedmiotu. Własności swojej nie znalazła, ale niejako w zamian odkryła właśnie to niezwykłe drzewko. Zadzwoniła i poprosiła właścicielkę o kilka gałązek. Przy okazji zapytała o nazwę drzewka, ale niestety sąsiadka jej nie znała.
Zaintrygowana wysłałam maila do zaprzyjaźnionego kalifornijskiego ogrodnika, a ten uruchomił jeszcze kogoś i w końcu się udało! Dzisiaj rano dostałam maila z nazwą 🙂 A wszystko w ciągu 12 godzin 🙂
leloop napisał
zabawna roslinka, ciekawe jakie ma liscie, jezeli w ogole ma 🙂 kwiatki wygladaja jak poprzywiazywane i niektore juz sie „odwiazaly”.
rzeczywiscie natura ma fantazje, szkoda, ze tukan nie siedzi na tym drzewku, pasowaliby do siebie 😉
Ewa napisał
witaj leloop,
rzeczywiście drzewko jest przedziwne. Nie znalazłam żadnego z liśćmi, ale jak to u ogrodników, trochę cierpliwości okraszne zwykłą ludzką życzliwością i pewnie wkrótce zobaczymy zdjęcie listków 🙂
Pozdrawiam,