Temperatura +10C to zdecydowanie za dużo dla roślin. Przecież okrywamy, aby ochronić przed mrozami powyżej -20C. No jeżeli takie mrozy zapowiedzą to można je zawinąć, ale kto z nas wierzy w mrozy -20C jeszcze tej zimy?
8. Wprost do gruntu siejemy nagietki, groszek pachnący, ostróżki, eszolcję, smagliczkę, rezedę, maciejkę, czarnuszkę, marchewkę, pietruszkę, rzodkiewkę i koper, bób, groch, pasternak, szpinak oraz sadzimy cebulę i czosnek (można już zacząć pod koniec lutego). Aby ochronić ich wschody przed nagłymi spadkami temperatury nocą, możemy je przykrywać na noc np. agrowłókniną czy folią perforowaną. Jeśli nie mamy perforowanej, to podziurkujmy taką jaką mamy.
9. Pod koniec marca, a najpóźniej 1 kwietnia wysiewamy na parapetach na rozsadę
pomidory, paprykę i oberżynę.
10. Drzewa owocowe pestkowe odmładzamy czyli przycinamy jeżeli potrzebne jest radykalne cięcie np. gdy drzewo trzeba obniżyć, zmniejszyć lub odmłodzić. Cięcie zimowe, pobudza wzrost wegetatywny, czyli np. przyrost wilków (mocnych nie owocujących pędów). Jeżeli mamy do wykonania cięcie kosmetyczne lub zdrowotne, lepiej zrobić to latem w bezdeszczowy, słoneczny dzień.
11. Porzeczki, maliny, agrest (również wersje pienne) przycinamy w marcu, ponieważ pobudzi to ich wzrost i dzięki temu wydadzą silne tegoroczne gałązki, na których owocują. Zwróćmy uwagę, które są najstarsze i te wytnijmy w całości, ponieważ wydają one najmniejsze owoce. Usuwamy też gałązki słabe i połamane.
12. Krzewy ozdobne kwitnące latem przycinamy teraz. Przy cięciu należy kierować się zdrowym rozsądkiem i estetyką, ponieważ ważne jest aby zachować naturalny pokrój rośliny. Jeśli chcemy ograniczyć wielkość, nie tniemy 'pod linijkę’ ale wycinamy najmocniejsze pędy i skracamy je jak najniżej.
13. Nie przycinamy żadnych krzewów ozdobnych kwitnących od wiosny np. forsycji, bo obetniemy gałązki, które będą kwitnąć.
14. Nie przycinamy grabów, bo będą nadmiernie wypuszczały sok, co je osłabi. Graby tniemy w sierpniu-wrześniu.
15. Przycinamy żywopłoty zimozielone pod koniec miesiąca – robimy to tak, aby zostawić kilka centymetrów przyrostu ubiegłorocznego. Przycinamy zanim zaczną pojawiać się nowe przyrosty. Drugie cięcie, jeżeli rośliny szybko rosną wykonujemy w sierpniu.
16. Marzec jest dobrym miesiącem jeszcze na pobranie sadzonek z zimujących w domu lub piwnicy pelargonii. Po obcięciu sadzonek, czekamy aby rana zaschła. Sadzimy w mieszaninę piasku i torfu, osłaniamy folią i trzymamy w temp. ok. 20%. po 3 tygodniach sadzonki powinny się ukorzenić. Folię należy przynajmniej 1 raz dziennie odsłaniać, aby sadzonki się przewietrzyły.
17. Gdy kwitnie forsycja i modrzewie wypuszczają pierwsze igiełki, wykluwają się również larwy mszyc ochojnika modrzewiowo-świerkowego. Jak ja go zwalczyłam na swoim doszczętnie zjedzonym 7-metrowym świerku, opisuję tutaj.
18. Jeżeli trawa zacznie rosnąć widocznie – co jest możliwe przy tych temperaturach – trzeba ją przyciąć i na pewno wertykulować i aerować – tyle pracy przy trawniku, tyle pracy! a może właśnie w tym roku wymienić go na coś innego?
Anonymous napisał
Droga Ewo, przegladam Twoj blog od jakiegos czasu, pozwalam sobie na pierwszy komentarz..
Po wyjatkowo cieplej dzisiejszej niedzieli ii wizycie u kwitnacych rannikow, przebisniegow i krokusow, do listy tego co mozna robic w ogrodzie w marcu, dorzucialabym: uaktualnij liste zakupow. U mnie na 1 miejscu tegorocznych zakupow jest: wiecej rannikow, przebisniegow na przyszla wiosne! Magda
Ewa napisał
Witaj Magdo,
Twój komentarz bardzo mnie cieszy. Odwagi 🙂
To prawda, że listę zakupów też trzeba zaktualizować, ale na ten temat to aż sie boję myśleć.
Chociaż już jakoś tak naturalnie wprosiły sie na tę listę jaskry 🙂
Pozdrawiam i zapraszam do wizyt i kontaktu.
Anonymous napisał
Witaj Ewo.Bardzo podoba mi się to co piszesz.Czuję w Tobie bratnią duszę.Swój wymarzony ogród zaczynam dopiero zakładać, ale od zawsze interesowałam się ogrodnictwem.Mam prośbę:czy możesz podać adres tej wspaniałej szkółki?Mieszkam niedaleko Warszawy i chętnie ją odwiedzę.
pozdrawiam Cię serdecznie
Beata.
Ewa napisał
Witaj Beato,
Jak miło, że zostawiłaś komentarz 🙂
Ta szkółka jest w Mrokowie – jadąc trasą na Kraków za Jabłonowem. Po prawej stronie. Jak wrzucisz w wyszukiwarkę Kordus – bo tak sie nazywają, to może tam jest jakiś plan jak dojechać. Ale jak bedziesz jechac na czuja to trafisz bez problemu, bo jest przy trasie – troche schowana, ale gdy zachowasz czujność, to nie powinnaś miec problemu.
Dzięki za miłe słowo i pozdrawiam,