Dlaczego nasze znane magazyny ciągle strzelają takie niewytłumaczalne historie jak ostatnio, w styczniowym numerze jednego ze znanych budowlanych – którego nazwy przez uprzejmość nie wymienię – w cyklu prezentowania pięknych ogrodów osób znanych, na jednym z głównych zdjęć, centralnie w honorowym miejscu stoi co?! p-l-a-s-t-i-k-o-w-e fotele!
Kto ma kształtować styl i gusty jak nie wszechwładne media? Czy mamy w naszych ogrodach otaczać się plastikowymi, ohydnymi meblami? Spróbujmy nie! Najpiękniejszy ogród straci połowę uroku jeśli postawisz w nim meble z plastiku, a nie drewniane czy metalowe. Nie muszą być super-drogie, ale muszą być z materiału naturalnego!
Komplet ławeczka 2-os., 2 fotele i stół można kupić już za 200 zł. Można je też malować co roku na dowolny kolor: raz brązowe, a za rok, niebieskie, a następnym razem białe, czy czerwone – pełna dowolność, uzalezniona tyko od producentów farb. Czyż to nie przyjemniejsze w ogrodzie niż plastikowe fotele, których kolor można zmienić tylko wyrzucając obecne (a co ze świadomością ekologiczną i przyjaznością naturze?) i kupując nowe.
Powiedzmy to jasno i wyraźnie: plastikowym meblom mówimy nie!
Anonymous napisał
całkowicie się zgadzam! plastikowe meble w ogrodzie /i nie tylko/ są obrzydliwe.
gratuluję pięknego ogrodu i wspaniałego blogu! mój ogród ciągle jest w planach 🙁 i póki co, mogę jedynie kształcić swoją świadomość /nie tylko estetyczną/.